Ten filmik jest jak piękny sen. I co z tego, że gdy pogrzebać w necie okazuje się, że to mecz przegrany i ci Niemcy tutaj to nie ci wielcy Niemcy, tylko mniejsi, z NRD. Czasami pojedyncze kadry potrafią ponieść nas gdzieś indziej, poza kontekst i dalszy, nie zawsze szczęśliwy ciąg.Jedno jest pewne - prawdziwi są tu Deyna i Szarmach. Czerpanie radości z życia to czasami tylko tyle i aż tyle - jeden piękny kadr.
To już dużo. Ba, czasem to nawet wszystko...
Tak to świetny fragment.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kultura