poniedziałek, 31 marca 2014

piątek, 21 marca 2014

Spotkanie autorskie w Cafe Strych

Centrum Kultury w Gdyni 
Przystań Poetycka "Strych" 

zapraszają na spotkanie
z poetą, prozaikiem i krytykiem literackim

ARTUREM NOWACZEWSKIM

26.03.14 - g. 19.30
Cafe "Strych", pl. Kaszubski 7B, Gdynia

Wieczór poprowadzą:
Paweł Baranowski i Wojciech Boros 

czwartek, 20 marca 2014

XI FESTIWAL PISZ I ŚPIEWAJ POEZJĘ - PROGRAM I ZAPROSZENIE

Burmistrz Pisza, Piski Dom Kultury, Miejska Biblioteka Publiczna w Piszu, Muzeum K.I. Gałczyńskiego w Praniu i dwumiesięcznik literacki TOPOS zapraszają na XI Ogólnopolski Festiwal PISZ i ŚPIEWAJ POEZJĘ, który odbędzie się w Piszu, w dniach 10-12 kwietnia 2014 roku.
Organizatorzy przygotowali atrakcyjny program o charakterze edukacyjnym i artystycznym, w ramach którego odbędą się: recitale i koncerty muzyczne, przeglądy i spotkania literackie, otwarty Turniej Jednego Wiersza o „Srebrną Monetę Gałczyńskiego”pod patronatem Burmistrza Pisza, ognisko w Muzeum K.I. Gałczyńskiego w Praniu z udziałem polskich poetów oraz artystów muzyków, którzy wykonują piosenkę autorsko-literacką.
Twórcy zainteresowani warsztatami i konsultacjami oraz udziałem w festiwalu mogą do 25 marca 2014 roku przesyłać zgłoszenia na adres: Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna, Pl. Daszyńskiego 7a, 12-200 Pisz, tel. 87 423 27 97, z dopiskiem - „warsztaty poetyckie/muzyczne”. Warsztaty muzyczne poprowadzi Krzysztof Napiórkowski z Warszawy, piosenkarz, instrumentalista i kompozytor, poetyckie – Sławomir Matusz z Sosnowca, poeta i krytyk literacki, Artur Nowaczewski z Gdyni, poeta, adiunkt w Katedrze Teorii Literatury i Krytyki Artystycznej Uniwersytetu Gdańskiego, Szymon Babuchowski z Katowic, poeta, redaktor „Gościa Niedzielnego”, konsultacje indywidualne - Krzysztof Kuczkowski z Gdyni-Orłowo, poeta, redaktor naczelny „Toposu”. Zgłoszenie winno zawierać krótką informację o autorze, zestaw 3-5 wierszy, adres pocztowy oraz kontakt mailowy lub telefoniczny. Organizator przewiduje 21 miejsc dla uczestników warsztatów i konsultacji poetyckich (trzy grupy) i 8 miejsc dla uczestników warsztatów muzycznych oraz zapewnia noclegi. Koszty dojazdu i wyżywienia pokrywają uczestnicy. W razie, gdy ilość zgłoszeń przekroczy ilość przewidzianych miejsc, organizator zastrzega sobie prawo wyboru zgłoszeń. 
Szczegółowy program festiwalu można sprawdzić w zakładce PROGRAM oraz na stronie: www.pisz.pl, www.pdk.pisz.pl, www.biblioteka.pisz.pl oraz www.topos.pl
PROGRAM XI FESTIWALU PISZ I ŚPIEWAJ POEZJĘ 
Pisz 10-12 kwietnia 2014 roku pod honorowym patronatem Burmistrza Pisza i dwumiesięcznika literackiego TOPOS

Czwartek, 10 kwietnia:

16.00 - Spotkanie autorskie poetów Szymona Babuchowskiego, Artura Nowaczewskiego, Sławomira Matusza. Prowadzenie: Krzysztof Kuczkowski (MGBP w Piszu).
17.30 - Turniej Jednego Wiersza o „Srebrną Monetę K.I. Gałczyńskiego". Jury konkursu: Szymon Babuchowski, Krzysztof Kuczkowski (przewodniczący), Artur Nowaczewski, Sławomir Matusz. Prowadzenie: Wojciech Kass. Wręczenie nagród: Burmistrz Pisza Jan Alicki Kawiarenka Artystyczna PDK.
20.00 - Słowo i muzyka
„Ba!” Wojciech Kass (poezja), Krzysztof Napiórkowski (muzyka).
21.00 - Jak czytać wiersz! Krótka prezentacja najnowszej książki Sławomira Matusza „Licznik Geigera”. Prowadzenie Artur Nowaczewski. 

Piątek, 11 kwietnia:

9.00-11.30 – warsztaty poetyckie cz.1 - trzy grupy prowadzą: Sz. Babuchowski, A. Nowaczewski, S. Matusz (MGBP w Piszu).
9.00-12.30 – warsztaty muzyczne cz.1 - prowadzenie: Krzysztof Napiórkowski (PDK)
11.00-13.00 – spotkania autorskie poetów laureatów w szkołach w Piszu, w Białej Piskiej i Ruciany Nidzie.
12.00-13.30 – konsultacje poetyckie – Krzysztof Kuczkowski (MGBP w Piszu)
14.30-16.30 – warsztaty poetyckie cz.2
13.30-16.30 – warsztaty muzyczne cz.2
17.00 - Koncert laureatów 
Przemysław Janiszek – wyróżnienie w IX Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Michała Kajki – Ogródek/Orzysz.
Mentel, Bojda & Mentel, recital – Grand Prix XI Ogólnopolskiego Spotkania Śpiewających Poezję „Recital”– Siedlce.
Paweł Podlipniak – II nagroda w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Wojciecha Bąka „Struna Orficka” – Ostrów Wielkopolski.
Katarzyna Rajewska, recital – główna nagroda Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki „Reminiscencje Poezji Śpiewanej – Agnieszka Osiecka” – Opole.
Agnieszka Marek – główna nagroda w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim na tomik wierszy im. Janusza Różewicza – Radomsko.
20.00 - Koncert EDYTY GEPPERT (Sala widowiskowa PDK).
21.45 - Słowo i muzyka
„Pięć krótkich monologów” Krzysztof Kuczkowski (poezja), Irek Wojtczak (muzyka) (Kawiarenka Artystyczna PDK).
22.30 - Nieformalne spotkania poetycko-muzyczne (Kawiarenka Artystyczna PDK).

Sobota 12 kwietnia:

11.00-14.00 - Ognisko dla gości i uczestników festiwalu. Muzeum K.I. Gałczyńskiego w Praniu
17.00 - Koncert laureatów 
Sylwia Zelek, recital – I miejsce XXII Finału Turnieju Poezji Śpiewanej – Włocławek.
Janusz Radwański – główna nagroda za najlepszy tomik poetycki „Złoty Środek Poezji” – Kutno.
Agata Grześkiewicz - laureatka XL Ogólnopolskich Spotkań Zamkowych "Śpiewajmy Poezję" - Olsztyn.
Urszula Honek – Grand Prix w XI Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Rainera Marii Rilkego – Sopot.
Piotr Dąbrówka, recital – I nagroda 49. Studenckiego Festiwalu Piosenki – Kraków.
20.00 - Koncert zespołu RAZ DWA TRZY (Sala widowiskowa PDK).
21.30 - Poezja i muzyka
"Jak obłok" recital Wojciecha Straszyńskiego i Marka Piotrowskiego
22.00 - Nieformalne spotkania poetycko-muzyczne (Kawiarenka Artystyczna PDK).

czwartek, 13 marca 2014

Taki tam

"To olbrzymie zwierzę, które wchodzi w takich momentach rycząc: ZAMYKAMY! KONIEC! KONIEC!" kto je tu wpuścił? Kto je tu zapraszał? Czy byliśmy zmęczeni? Wschodami i zachodami? Kocham i nie kocham? W gruncie rzeczy byliśmy przybyszami. Z kosmosu, którzy tylko z pozoru przypominali mężczyzn i kobiety. Zakładaliśmy garnitury i buty na szpilkach.  Nasza mowa była kosmiczna. Nasza przyszłość nie chciała być zwyczajna. Nie mieliśmy przyszłości. Zdemaskowani oglądaliśmy swoje parszywe zielone dłonie, braliśmy w nie swoje pulsujące zielone serca. Serca w kolorze nadziei. I chowaliśmy jak zdechłe świnki morskie, nasze chomiki w tekturowych pudełkach. Potem bez większych złudzeń wysyłaliśmy aplikacje i listy motywacyjne. Ten świat nie znał tragedii, groteska hasała na ulicach i placach, groteska przemawiała do nas z telewizyjnych kanałów. Na szczęście niektórzy ze znajomych zostali zidentyfikowani jako przyjaciele. Rodzice przyznawali się do nas. Był to już jakiś zaczątek. Było morze. Były góry i lasy. Były drogi. Były języki i poezje tych języków. Tabele ligowe. Jakieś państwa. Sąsiedzi słuchali Radyja. Byli też tacy co czytali „Gazetę”. Okazało się, że są jeszcze jakieś pieniądze na koncie. Ktoś na naszym fejsbukowym profilu polubił to. Co zrobisz gdy znów zobaczysz w lustrze starą dobrze ci znaną twarz kosmity? Uśmiechnij się. Jeszcze jeden dzień przed tobą. Zrób co możesz. Anioły. Odjęto im białe szaty, skrzydła, istnienie. Ja jednak wierzę wam wysłańcy. Że nie podrzynacie gardeł w podmiejskiej kolejce.  Mówią, że jesteście do cna wymyśleni. Ale nie przekonuje mnie to. Bo ludzie wymyślają samych siebie. I bardzo cierpią, gdy ktoś to zauważy.

środa, 12 marca 2014

O "Konfesji i tradycji" na łamach "Latarni Morskiej"

Na stronie pomorskiego magazynu literacko-artystycznego "Latarnia Morska" ukazała się recenzja mojej ostatniej krytycznej książki Konfesja i Tradycja. Można ją przeczytać tu.

czwartek, 6 marca 2014

"Majdan artystów" - artykuł w całości dostępny na stronie "Gościa Niedzielnego"

Miesiąc temu w "Gościu Niedzielnym" ukazał się artykuł Majdan artystów. Miesiąc przy tak szybkim biegu zdarzeń to cała epoka. Cytowane w artykule wypowiedzi powstały pod koniec stycznia. Już po śmierci pierwszych ofiar, ale na trzy tygodnie przed rzezią, którą urządził Berkut w dniach 18-20 lutego. Jeśli chodzi o przekazy medialne w Polsce wówczas, to zdarzały się w dużych portalach tłumaczone bez komentarza artykuły z proputinowskich gazet a ludzie na Majdanie byli przedstawiani jako radykalizujący się "ekstremiści". Kiedy artykuł leżał w kioskach Putin otwierał igrzyska w Soczi...

 Powstanie tekstu nie byłoby możliwe bez wielkiego wkładu Julii Ostrowskiej, która była kuratorką wystaw na Majdanie. To ona, niejednokrotnie spisując je z dyktafonu, zebrała wypowiedzi artystów, którzy odpowiedzieli na przesłane z Polski pytania. Pozostało mi przetłumaczenie w ciągu jednej nocy kilkunastu stron ukraińskiego tekstu, wybranie najważniejszych fragmentów i nadanie im ram kompozycyjnych.

Tekst można przeczytać tu.

środa, 5 marca 2014

Dwa teatry

 „Obecny w kulturze rosyjskiej wielu epok wątek ukraiński wnosi w nią specyficzny ferment buntu wolnościowego i odmienne od rosyjskiego poczucie godności, które każe Ukraińcowi odrzucić na  wpół religijny kult cara. Co więcej, ukraińskość oznacza europejską tożsamość narodową, a zatem wprowadza czynnik sprzeczny z panującą w rosyjskiej mentalności ideą tożsamości imperialnej. Chęć wchłonięcia ukraińskiego ducha wzbogaca kulturę rosyjską, ale równocześnie bardzo ją komplikuje i musi prowadzić do jej bardzo głębokiej zmiany – lub rozsadzenia” B. Cywiński, Szańce kultur. Szkice z dziejów narodów Europy Wschodniej, s. 145

Ten cytat z książki profesora Cywińskiego dotyczył wpływu kultury ukraińskiej na rosyjską w wieku XVII-XVIII. Ale zaskakująco pasuje do dzisiejszej sytuacji. Dla putinowskiej Rosji zwycięstwo Majdanu  nie jest po prostu przewrotem w jednym z krajów ościennych, w strefie imperialnych wpływów; to wydarzenie, które uderza w same podstawy funkcjonowania władzy na Kremlu. "Ciężko mi się nie zgodzić z niektórymi ekspertami, którzy mówią, że to oznacza, że po przewrocie na Ukrainie pojawiło się nowe państwo. A z nim żadnych umów podpisanych nie mamy" – powiedział Putin na swojej konferencji 4 marca. Zwycięstwo Majdanu nie było bowiem kolejną zmianą polityczną, zmianą koloru rządzącej partii, jakąś tam pomarańczową rewolucją, ale olbrzymią erupcją ducha narodowego, który pokazał europejskie wolnościowe oblicze Ukrainy. Nad tym zrywem unosił się antyimperialny duch romantycznego ukraińskiego wieszcza Tarasa Szewczenki. Oparte o taki mit państwo ukraińskie u granic putinowskiej Rosji jest dla włodarzy Kremla nie do zaakceptowania, jest jak jądro rewolucji, które może objąć także Rosję. Stad wielka akcja dezinformacyjna, stąd presja militarna na Krymie, straszenie  faszyzmem u bram matiuszki Rosji, podgrzewanie nastrojów rosyjskojęzycznych obywateli Ukrainy.

Mieliśmy  w ostatnich tygodniach pokaz dwóch teatrów – pierwszy teatr był teatrem narodowym, prastarym wiecem przeniesionym w erę Internetu i transmitowanym na żywo. Sercem Majdanu była scena – agora niczym w starożytnych Atenach. Scena otoczona przez tłumy zwykłych ludzi a gdzieś w tle, za pasem płonących opon przez zastępy Berkutu. Ta scena była głosem narodu i sztabem zarazem, wywierała presję na polityków opozycyjnych będących jedynie emisariuszami i pośrednikami w rokowaniach, ale którzy na scenie występowali w długim szeregu zwykłych uczestników Majdanu. Jeszcze kilka tygodni temu ten brak lidera wydawał się słabością a okazał się siłą. Transmitowany w Internecie Majdan pokazał zwykłych ludzi jako siłę sprawczą. Nawet negocjacje polityków europejskich z Janukowyczem odbywały się za kulisami i jako takie zdawały się nie mieć wpływu na bieg zdarzeń. Jednego dnia widzieliśmy tyrana, który stawiał warunki, groził utopieniem miasta we krwi, drugiego dnia już w ogóle nie dało się zlokalizować tej groteskowej postaci a po jej pustych pałacach przechadzali się dziennikarze.

Dziś zobaczyliśmy drugi teatr. Był to teatr jednego aktora, teatr samodzierżawia. Większość uśpionych dotąd mediów zachodnich nagle zobaczyła w autorze tego monodramu reinkarnację Hitlera. Putin niewątpliwie to przewidział, ale… było mu to na rękę. Ten teatr był głównie skierowany w stronę jego rodaków i wszystkich tych, którzy się boją wyimaginowanej lub prawdziwej siły państwa rosyjskiego. Nazywając Putina faszystą nawet media zachodnie mówią przecież językiem, który mówi prezydent Rosji, tylko o odwróconym wektorze. To język stygmatyzacji, w którym faszysta jest tym innym, obcym, który budzi strach. Putin chce by na Zachodzie się go bano. I chce, by Rosjanie widzieli w nim silnego człowieka, który jest na światowej arenie głównym rozgrywającym i gwarantem obrony przed obcymi, faszystami, banderowcami, tatarskimi mudżahedinami, ekstremistami wszelkiej maści i kim tam jeszcze. Ten rozgrywający będzie silny o tyle, o ile zmobilizuje swój elektorat, im mocniej przekona przekonanych, im bardziej uda mu się zamienić spokojnych obywateli Rosji w dosłowne wcielenie internetowych hejterów, którzy zaczną powielać podrzucane im mity. Być może Putin zdaje sobie sprawę, że władza, którą sprawuje nie jest mu dana raz na zawsze. Być może i Rosja kiedyś się obudzi albo po prostu nastąpi jeden z wielu pałacowych przewrotów, jakich ten kraj zaznawał w czasach carskich i bolszewickich. Putin gra o władzę a może i swoje życie. I jest w tej roli o wiele bardziej przebiegły niż pospolity milioner-tituszka Janukowycz…