spacja Jar Raduni
pierwszy śnieg w Jarze Raduni, na żyłkach liści,
w każdej kresce mrozu.
pierwsze skrzypnięcie podeszw na stacji Babi Dół –
tego ranka jest jak niezapisana kartka,
chociaż byłeś tu na wycieczce z Pieksonem
w październiku 1988,
jak mówi książeczka PTTK.
ograniczona jest liczba wrażeń, nie da się ich
więcej wchłonąć, zdają się słabnąć. jak
wzrok.
(....................................................................
...................................................................)
(dalej coś miało być, może kiedyś będzie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz